Obrót z pleców na brzuch to jeden z kluczowych etapów w rozwoju niemowlęcia. Zazwyczaj pojawia się między 4. a 6. miesiącem życia. Ale co, jeśli dziecko ma już pół roku i nadal nie wykonuje tego ruchu? Czy jest powód do niepokoju? A może wystarczy mu tylko trochę pomóc?
Jako fizjoterapeuta dziecięcy często słyszę to pytanie od rodziców – i słusznie! Choć każde dziecko rozwija się w swoim tempie, warto wiedzieć, kiedy wsparcie może być potrzebne i jak je mądrze zaoferować.
Dlaczego obracanie się jest tak ważne?
Ruch obrotu to coś więcej niż zmiana pozycji – to:
- rozwój mięśni brzucha, grzbietu i obręczy barkowej,
- nauka planowania ruchu i koordynacji,
- przygotowanie do kolejnych etapów: pełzania, czworakowania i chodzenia.
Brak obrotów może świadczyć o obniżonym napięciu mięśniowym, asymetrii ciała lub po prostu o ograniczonej stymulacji ruchowej.
Jak wspierać dziecko w nauce obrotu?
👉 Zacznij od aktywności na plecach
Zachęcaj dziecko do unoszenia nóżek – to wstęp do przekręcania się na bok.
👉 Zabawa w sięganie po zabawkę
Umieść zabawkę lekko z boku – dziecko spróbuje po nią sięgnąć i samo wpadnie na pomysł, jak się obrócić.
👉 Wspomóż delikatnie ruch biodra i tułowia
Jeśli maluch potrzebuje wsparcia, możesz bardzo delikatnie poprowadzić jego biodro i bark, ucząc go, jak inicjować ruch obrotowy.
(W filmie na naszym Instagramie pokazuję prosty sposób, jak to zrobić bezpiecznie.)
👉 Codziennie kładź dziecko na brzuchu (tummy time)
To wzmacnia mięśnie i poprawia orientację ciała w przestrzeni.
Kiedy zgłosić się do specjalisty?
Jeśli dziecko ma już ukończone 6 miesięcy i:
- nie obraca się ani nie podejmuje prób,
- ma widoczną asymetrię w ruchach lub ułożeniu ciała,
- nie lubi leżenia na brzuchu i łatwo się męczy,
to dobry moment, by skonsultować się z fizjoterapeutą dziecięcym. Oceni on napięcie mięśniowe, jakość ruchu i zaproponuje indywidualne ćwiczenia wspierające rozwój.